- Wielka Ryba
- Porady wędkarskie
- 0 polubień
- 3476 odwiedzin
- 0 komentarzy
Słuch u ryb
W dzisiejszym blogu zajmiemy się zagadnieniem, którego do tej pory nie omawialiśmy. Mam tutaj ma myśli słuch u ryb. Jest to bowiem temat, który nie jest aż tak bardzo popularny, a uważam, że dość ciekawy, również pod względem wędkarskim. Często zdarza się bowiem, szczególnie w przypadku początkujących wędkarzy, że zapominają o tym, że ryby słyszą. Każdy doświadczony wędkarz doskonale wie, że nad wodą należy zachować spokój i ciszę, ponieważ hałasowanie bezpośrednio przekłada się na żerowanie ryb, a co za tym idzie na ich brania. Dlatego, kiedy nad wodą zachowujemy się głośno nie możemy liczyć na udany połów. Podobnie, jak w przypadku ludzi, również pod wodą mamy do czynienia z szeroko rozumianą komunikacją i odbieraniem bodźców. Jest to zjawisko dobrze znane w Świecie zwierząt. Dlatego temat ten, a szczególnie temat związany z rybami i odbieraniem przez nie konkretnych bodźców, jest niezwykle ciekawy i wymaga omówienia.
Czy ryby słyszą?
Od dawna wiadomo, że ryby słyszą. Jest to u nich taki sam zmysł, jak każdy inny. Odbieranie dźwięków jest możliwe mimo tego, że ryby nie posiadają ucha zewnętrznego. Podstawowymi bodźcami jeżeli chodzi o słuch u ryb są przede wszystkim fale dźwiękowe i wszelkie drgania wody. Bodźce te są odbierane przez pęcherz pławny i za jego pośrednictwem przekazywane do ucha wewnętrznego. Konkretny mechanizm tego procesu opisuję w dalszej części. Na skutek dźwięków powietrze w pęcherzu pławnym zmienia swoje ciśnienie i sygnał ten jest przez ryby odczuwalny. Potrafią one rozpoznać dźwięki wydawane przez przedstawicieli swojego gatunku. Dzięki temu na przykład samice są w stanie wybrać odpowiadającego im partnera. Poniżej przedstawiam narządy zmysłów, oraz organy ryb, dzięki którym mogą one skutecznie odbierać i rozpoznawać impulsy dźwiękowe.
Uszy
Ryby posiadają uszy, które umieszczone są tuż za czaszką i odpowiedzialne za balans ciała, jego równowagę, oraz rzecz jasna słuch. Nie mają one jednak wylotu na zewnątrz. To właśnie uszy są połączone bezpośrednio z pęcherzem pławnym. W uszach ryb znajdują się 3 otolity – kości, które wyłapują drgania dźwiękowe. Otolity są również odpowiedzialne za orientowanie się w przestrzeni. Oprócz tego w skład ucha wchodzi kamyczek słuchowy.
Linia boczna
Linia boczna u ryb jest odpowiedzialna za zbieranie dźwięków o niskim natężeniu w pobliżu ich ciała. Dźwięki odbierane są na zasadzie podrażniania umieszczonych pod linią boczną wgłębień wypełnionych galaretowatą cieczą. W tym miejscu te właśnie receptory, będąc obmyte przez wodę, przekazują tę informację do mózgu. Oprócz tego na linii bocznej spotkać możemy specjalne rzęski lub włoski, które również są odpowiedzialne za przekazywanie bodźców dźwiękowych. Dzięki linii bocznej i uszom ryby są w stanie określić kierunek, z którego pochodzi dźwięk po obu stronach ich ciała.
Narząd Webera
Nazwa tego narządu pochodzi od nazwiska niemieckiego naukowca, anatoma i fizjologa Ernsta Heinricha Webera, który opisał go już w 1820 roku.
Narząd Webera to nic innego, jak mechanizm służący do odbierania podwodnych dźwięków. Łączy on pęcherz pławny z narządem słuchu, czyli błędnikiem błoniastym ucha. Narząd Webera to system kostek, które bezpośrednio przekazują drgania pęcherza pławnego do ucha wewnętrznego. Są to konkretnie więzadła kręgów łączących pęcherz pławny z uchem wewnętrznym. Drgania są przekazywane do mózgu za pomocą nerwów słuchowo – równoważnych. I to właśnie wtedy mózg odbierając te bodźce określa je jako dźwięk. U ryb mamy do czynienia z dwoma rodzajami układu Webera. Pierwszy jest to układ prosty ( u piskorzowatych), oraz odwrócony ( u sumowatych).
Jakie częstotliwości odbierają ryby?
Człowiek jest w stanie słyszeć dźwięki w zakresie od 20 do 20 000 Hz. Trochę inaczej wygląda to w przypadku ryb. Przeciętna ryba karpiowata jest w stanie słyszeć dźwięki od 5 do 2000 Hz. Oznacza to, że są o wiele bardziej czułe na wysokie tony. Biorąc to pod uwagę można stwierdzić, że ryba szybciej usłyszy nasze kroki na brzegu, niż spłoszy się na dźwięk sygnalizatora.
Które ryby słyszą najlepiej?
Wśród ryb, które mają najbardziej czuły aparat słuchu wyróżniamy wszelkie ryby żyjące w ławicach, a poza tym karpie i sumy. Dobrze słyszą również liny i płocie. W przypadku tych gatunków pęcherz pławny jest mocno przytwierdzony do ciała za pomocą ości kręgosłupa. Dlatego zmiany ciśnienia które w nim zachodzą są szybko przekazywane i odczuwalne przez te gatunki.
Które ryby słyszą najgorzej?
Wśród ryb, które nie mają tak dobrze rozwiniętego mechanizmu odbioru bodźca dźwięku są na przykład szczupaki i okonie. W ich przypadku dźwięki poniżej 500 Hz są przez nie nieodczuwalne. Mają one natomiast dużo lepiej rozwinięte inne zmysły, takie jak wzrok. Oprócz tego w świecie ryb istnieją gatunki, u których odległość pomiędzy pęcherzem pławnym a uchem wewnętrznym jest większa, a przez to nie są one w stanie dobrze odbierać bodźców dźwiękowych. Jako ciekawostkę należy podać, że oprócz odbierania bodźców w postaci dźwięków, ryby również mają zdolność do ich wytwarzania. W świecie ryb wyróżnia się kilka sposobów na wydawanie przez ich organizmy określonych dźwięków, które opisuję poniżej.
Pocieranie twardych struktur ciała
Jest to proces, który nazywamy strydulacją. Jest to zjawisko, podczas którego wytwarzane są dźwięki niesłyszalne dla ludzkiego ucha. Są to dźwięki, które ryby wytwarzają w swoim organizmie na przykład poprzez pocieranie zębów gardłowych. Dzieje się tak w przypadku pielęgnic. Oprócz tego ryby sumowate są w stanie wytwarzać dźwięki poprzez pocieranie płetwami panewek stawowych w swoich płetwach piersiowych. Z kolei ryby z gatunku głowaczowatych wydają dźwięki wprawiając w wibracje kości pasa barkowego.
Wibracje pęcherza pławnego
Inną techniką wytwarzania dźwięków są wibracje pęcherza pławnego. Są one powodowane poprzez grupy mięśni, które w krótkim czasie bardzo mocno się kurczą. Powoduje to dźwięki przypominające buczenie.
Mam nadzieję, że przybliżyłem Wam zagadnienia związane ze słuchem ryb, dzięki czemu lepiej poznaliście ten mechanizm. Dzięki temu mam nadzieję, że zawsze przebywając nad wodą będziecie pamiętać o tym, że ryby są w mniejszym lub większym stopniu wyczulone na wszelkie hałasy.
Łukasz Bednarczyk
Wielka Ryba
Komentarze (0)
Nowy komentarz