Sposób na jesiennego karpia. Jak łowić karpie jesienią?
Jesień to pora roku, w której możemy złowić naprawdę dużego „ miska”. Wiadome jest wszystkim, że karpie o tej porze rozpoczynają gromadzenie zapasów żywności na zimę. Po za tym łowienie karpi w okresie jesiennym jest dużo spokojniejsze a to chociażby z tego powodu, że nad wodą jest po prostu mniej ludzi.
Wybór miejsca:
Standardowo szukamy blatów i wypłyceń ale nie robimy tego tak jak latem. Blaty i wypłycenia letnie najlepsze efekty dają na małych głębokościach. W przypadku jesieni szukamy na tej samej zasadzie, jednak na wodzie głębszej. Doświadczeni karpiarze wiedzą, że im woda chłodniejsza, tym ryba chowa się głębiej i już tak chętnie nie wychodzi na płytszą wodę. Warto też szukać nawietrznego brzegu. Dlaczego? Jesienią w wodzie naturalnego pokarmu jest mniej. Z tego względu karpie są bardziej zdeterminowane w jego poszukiwaniu. Zdarza się, że karpie szukają pokarmu na stronie nawietrznej, ponieważ przy pomocy wiatru tam przesuwa się po dnie wszelki naturalny pokarm.
Taktyka nęcenia:
W naszych mieszankach warto użyć różnego rodzaju preparatów w postaci pokarmów płynnych, które jeszcze bardziej sprowokują karpie do żerowania. Poza tym, jeżeli mamy ten komfort, że na łowisku możemy być codziennie, warto podnęcić kilka dni w celu przyzwyczajenia ryb do danej miejscówki. Przed samym łowieniem robimy jednodniową przerwę a potem siadamy. Stosując tę metodę mamy pewność, że ryba w nasze miejsce będzie zaglądać, nawet jak nie będziemy już regularnie nęcić.
Kulki czyli brak Kompromisów.
Brak kompromisów jest prosty. Musimy postawić przede wszystkim na jakość i skład a nie na ilość. Musimy stosować kulki bogate w mączkę LT-94, aminokwasy i białko. Przed zakupem kulek ( o ile nie robimy sami) warto znać ich skład. Poza tym zaczynamy używać serii COLD WATER, które w swojej ofercie ma wiele firm i sklepów wędkarskich. Serie te, to nic innego jak kulki wzbogacone o lepszy nośnik zapachu i smaku ( z reguły jest to alkohol). Alkohol ma to do siebie, że doskonale rozprowadza zapach i aromaty kulki w zimnej wodzie. Warto o tym wiedzieć. Z racji chłodnych dni i nocy zazwyczaj stosuje kulki od 20 mm, z racji tego, że niechętnie wyskakuję z ciepłego i przytulnego śpiwora, żeby wyholować 5 kilogramowego karpia. Wychodzę z założenia: Jeżeli ma mnie coś wyrwać z łóżka, niech to będzie coś wartego uwagi:). Ważne jest, żeby szczególnie w porze jesiennej pobawić się trochę kolorami. Dlatego zawsze łowiąc na dwa zestawy na jednym stosuje ciemny kolor przynęt, na drugim natomiast kolor jaskrawy. Pozwala mi to na oszacowanie preferencji ryb na danym zbiorniku ( szczególnie, jeżeli jest to woda, nad którą jestem 1 raz). Z doświadczenia wiem, że o tej porze roku lepiej sprawdzają się kulki tzw. „ śmierdziele”
Dlaczego PVA:
Pamiętać trzeba, że karpie z racji chłodnej pory roku, mimo, że zbierają pokarm na zimę nie żerują tak jak latem. Nęcimy więc punktowo. Tutaj działa prosta zasada. Im mniej tym więcej. Pamiętajcie, że jesienią należy stosować woreczki szybko rozpuszczalne. Z prostego powodu. Woda jesienią jest chłodniejsza. Worek PVA, który latem rozpuszczał się nam w 3 minuty na wodzie jesiennej będzie rozpuszczał się dłużej. Trzeba mieć to na uwadze. Do Pva nie używam kukurydzy, jak robię to latem ( posolonej). W przypadku Pva jesiennego małe pellety i pękna bogata kulka na włosie. Świetnie tutaj sprawdza się wszelkiego rodzaju Stix Miksy. Używając drobnych pelletów ważne jest, żeby były dość drobne powiedzmy do 5 mm. Takie pellety szybciej rozpuszczą się w wodzie dając rybom sygnał do żerowania i informacje o tym, że „podano do stołu” Poza tym mieszankę PVA warto wzbogacić dipem, lub bosterem, szczególnie ze składnikami ogólnie opisywanymi jako „AMINO”
Haki:
I tutaj znów dowolność. Ja osobiście stosuję ponownie metodę próby. Na jednym zestawie ląduje hak o rozmiarze 4-6, na drugim 1-4. Pozwala mi to na oszacowanie preferencji ryb i ich rozmiarów. W przypadku, kiedy pojawiają się brania na jednym z zestawów i sa powielane, zmieniam drugi na ten skuteczny.
Żyłka czy Plecionka:
Odwieczny dylemat. D doświadczenia na jesieni stosuję tylko i wyłącznie plecionki. Powód jest prosty. Karpie są chimeryczne. Nie biorą tak chętnie i gwałtownie jak latem. Z racji zerowej lub minimalnej rozciągliwości plecionka lepiej zasygnalizuje nam branie, nawet to najdelikatniejsze.
Jaki sprzęt?
Wyjątkowo tutaj nie skupie się na sprzęcie typowo wędkarskim, ale na sprzęcie okołowędkarskim. Najważniejsze, żebyśmy mogli pozwolić sobie na łowienie w komfortowych warunkach. Ważne jest więc posiadanie namiotu z narzutą, bielizny termoaktywnej, ciepłego śpiwora ( osobiście nawet czasami używam zapomnianego już termoforu). Wyjmujemy również z szafy nasz kombinezon, rękawiczki i cieple skarpety. To absolutna podstawa funkcjonowania nad wodą jesienią. Do tego obowiązkowo kuchenka gazowa lub piecyk.
Autor:
Łukasz Bednarczyk
Komentarze (0)
Brak komentarzy w tym momencie.
Nowy komentarz
Musisz się zalogować lub stworzyć konto
Save products on your wishlist to buy them later or share with your friends.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.
Komentarze (0)
Nowy komentarz